Startówki Asicsa przeszły dwa chrzty bojowe na 10 i 21 kilometrów, oraz kilka mocnych treningów na asfalcie i tartanie. Czy spełniły swoją rolę? Czy but startowy jest dla każdego? Zapraszam do przeczytania recenzji Asics Gel Hyperspeed 6.
Czym jest but startowy ?
Buty biegowe możemy z grubsza podzielić na buty treningowe, treningowo-startowe i startowe. Jak sama nazwa wskazuje but startowy jest przeznaczony do startów w zawodach. Jednak w pewnych przypadkach należy go stosować również na treningach. Jednostkami treningowymi na których świetnie sprawdzą się startówki są biegi interwałowe, progowe lub trening symulacyjny gdzie sprawdzamy sprzęt na zawody.
But startowy charakteryzuje się głównie trzema parametrami. Po pierwsze, taki but musi być lekki. Przy bieganiu na treningach w butach ważących około 300 gramów założenie startówki ważącej około 170 g robi kolosalną różnicę, jest to ponad 100 gramów do dźwigania przy każdym kroku. Przy kadencji 180 kroków na minutę każda noga przez minutę przenosi… ponad 11 kilogramów mniej.
Drugim parametrem jest elastyczność. But startowy do biegów ulicznych nie może być sztywny. Przeważnie wywalane są wszelkie mosty, wsporniki i inne usztywniające systemy, a także zastosowana jest lekka i miękka cholewka. Biorąc taki but do ręki możesz wygiąć go z łatwością na wszelkie strony.
Trzecia sprawa to amortyzacja. W klasycznych startówkach nie mamy co szukać grubej trwałej amortyzacji, to ma być żyleta do zasuwania, a nie kapcie do klepania kilometrów.
Inną ważną cechą z mojego punktu widzenia jest drop. Niskowyprofilowany but nie utrudnia dynamicznego biegu. Istnieją startówki ze spadkiem pięta-palce 12 mm, jednak ja zdecydowanie dziękuję za takie buty startowe.
Czym jest but startowy ?
Buty biegowe możemy z grubsza podzielić na buty treningowe, treningowo-startowe i startowe. Jak sama nazwa wskazuje but startowy jest przeznaczony do startów w zawodach. Jednak w pewnych przypadkach należy go stosować również na treningach. Jednostkami treningowymi na których świetnie sprawdzą się startówki są biegi interwałowe, progowe lub trening symulacyjny gdzie sprawdzamy sprzęt na zawody.
But startowy charakteryzuje się głównie trzema parametrami. Po pierwsze, taki but musi być lekki. Przy bieganiu na treningach w butach ważących około 300 gramów założenie startówki ważącej około 170 g robi kolosalną różnicę, jest to ponad 100 gramów do dźwigania przy każdym kroku. Przy kadencji 180 kroków na minutę każda noga przez minutę przenosi… ponad 11 kilogramów mniej.
Drugim parametrem jest elastyczność. But startowy do biegów ulicznych nie może być sztywny. Przeważnie wywalane są wszelkie mosty, wsporniki i inne usztywniające systemy, a także zastosowana jest lekka i miękka cholewka. Biorąc taki but do ręki możesz wygiąć go z łatwością na wszelkie strony.
Trzecia sprawa to amortyzacja. W klasycznych startówkach nie mamy co szukać grubej trwałej amortyzacji, to ma być żyleta do zasuwania, a nie kapcie do klepania kilometrów.
Inną ważną cechą z mojego punktu widzenia jest drop. Niskowyprofilowany but nie utrudnia dynamicznego biegu. Istnieją startówki ze spadkiem pięta-palce 12 mm, jednak ja zdecydowanie dziękuję za takie buty startowe.
Hyperspeed 6 na nogach
Waga w 42 rozmiarze 168 gramów (Średnio męski rozmiar, ale producenci zawsze podają wagę w rozmiarze 42, w 46 ważą coś koło 175 gramów, więc cały czas lekko). Drop 6 mm to wszystko możecie znaleźć w każdym opisie, dodatkowo możecie natrafić na informację o krążku żelowym pod piętą i tajemniczym kopycie do butów startowych na którym zbudowane zostały Hyperspeedy.
Są to pierwsze moje buty japońskiej marki. Może dlatego nie byłem przyzwyczajony do systemu Gel, który ma amortyzować wstrząsy i pierwszy raz w tych butach był dziwny. Było miękko jak w kapciach co mnie trochę rozczarowało i zastanowiło czy na pewno to dobre w bucie na starty. But jest dosyć szeroki, nie blokuje ruchów, odznacza się bardzo dobrą elastycznością. Po kilku krokach postanowiłem zdecydować się na nie, szczególnie, że była promocja i miałem je dostać w prezencie... ;)
Pierwszy biegowy raz z asicsami przeżyłem na treningu 5 km OBW1/ RT 6 x 30”/60”/2 km OBW1. Przy spokojnym biegu w pierwszym zakresie po około 4:40 but wydawał się być… jak but, nic mi nie urywało, ale biegło się bardzo przyjemnie, swobodnie. Prawdziwą naturę Hyperseedów poznałem przy rytmach. Gdy schodzi się poniżej 4 minut na kilometr buty pokazują, że są stworzone do szybkiego biegania. W okolicach 2:50 min/km nogi zdawały się same kręcić. Znacie te uczucie gdy na maksa zbiegacie z górki, albo zjeżdżacie z niej na starym rowerze i nogi kręcą się tak szybko, że masz wrażenie że się zaraz pokręcą? No to w tych butach mój pierwszy szybki odcinek właśnie tak wyglądał.
But zdecydowanie preferuje bieganie na śródstopiu. Pomaga w takim ułożeniu stopy, aby lądować właśnie na jej przedniej części. Możliwe, że jest to zasługa wyżej wspomnianego specjalnego kopyta. Podeszwa jest dobrze ponacinana i nie przeszkadza w aktywnej pracy stopą.
Cholewka jest bardzo cienka i przewiewna. W dodatku w podeszwie jest otwór mający pomagać w wentylacji stopy. Czy otwór działa ciężko mi powiedzieć (na pewno wlewa się przez niego woda), jednak po morderczym półmaratonie w 36 stopniowym upale i pełnym słońcu moje stopy ani przez chwilę nie odczuwały uczucia palenia.
Zapiętek w bucie jest podzielony na dwie części. Pomarańczowa jest to część usztywniona, nad nią występuje już miękka warstwa materiału. Trochę obawiałem się usztywnienia, bo od dawna nie biegałem w butach z plastikiem w zapiętku, jednak po paru krokach w ogóle nie czuć, że ma się na nogach buty, więc i zapiętka nie czujemy.
But jest stosunkowo dobrze amortyzowany jak na startówkę. Nie są to twarde buty wymagające perfekcyjnej techniki i bardzo mocnych mięśni stopy. Jednak cały czas należy pamiętać, że są to lekkie, szybkie buty, więc osoby o kiepskiej technice, nadwadze i słabych stopach nie powinny do nich wsiadać.
Podeszwa jest podobno tak zaprojektowana, by pomagać utrzymać przyczepność na mokrym asfalcie. W tegorocznym Biegu Powstania podczas opadów deszczu całkiem dobrze spisywały się i na asfalcie i na bruku. Wiec to chyba nie jest marketingowa gadka z tą przyczepnością.
Ocena
Buty są naprawdę szybkimi, elastycznymi i wygodnymi startówkami, a często zdarza się, że startówka nie jest wygodna (może to w myśl zasady „pobiegniesz szybciej żeby je szybciej zdjąć”). Buty nie przeszkadzają w aktywnej pracy stopą, nie ciążą i dobrze wentylują stopę. Są butami surowymi w porównaniu z tradycyjnym modelem treningowym, jednak nie są spartańskie jak niektóre modele. Z czystym sercem 5,5/6. Czuję, że gdy je zabiegam mogę sięgnąć po nową parę.
Dla kogo takie buty?
Żadna startówka nie jest dla każdego. Jeśli nie biegasz 10 km poniżej 40 minut, albo półmaratonu poniżej 1:25 to daj sobie spokój ze startówką i spraw sobie model treningowo-startowy jak np. Puma Faas 300 v3. Startówki nie sprawią, że pobiegniesz szybciej. But startowy ma nie przeszkadzać w pracy, a nie ją zastępować. Wzmocnij łydki, achillesy, mięśnie stóp i popraw technikę. Wtedy odczujesz korzyści z biegania w startówkach.
But startowy może mieć też psychologiczne znaczenie dla biegacza. Jest to but na wyjątkowe okazje, odświętny. Specjalny strój startowy i buty mogą poprawiać pewność siebie i wpływać na głowę podczas biegu. Jeśli chcesz mieć startówki właśnie po to to zdecydowanie polecam Asics Hyperseed 6, bo to buty, które wybaczają. Jeśli chcesz mieć startówki, bo wiesz, że jesteś mocnym biegaczem to również je polecam, ze względu na brak czucia buta podczas biegu. Ta startówka na pewno nie przeszkodzi w szybkim bieganiu.
Waga w 42 rozmiarze 168 gramów (Średnio męski rozmiar, ale producenci zawsze podają wagę w rozmiarze 42, w 46 ważą coś koło 175 gramów, więc cały czas lekko). Drop 6 mm to wszystko możecie znaleźć w każdym opisie, dodatkowo możecie natrafić na informację o krążku żelowym pod piętą i tajemniczym kopycie do butów startowych na którym zbudowane zostały Hyperspeedy.
Są to pierwsze moje buty japońskiej marki. Może dlatego nie byłem przyzwyczajony do systemu Gel, który ma amortyzować wstrząsy i pierwszy raz w tych butach był dziwny. Było miękko jak w kapciach co mnie trochę rozczarowało i zastanowiło czy na pewno to dobre w bucie na starty. But jest dosyć szeroki, nie blokuje ruchów, odznacza się bardzo dobrą elastycznością. Po kilku krokach postanowiłem zdecydować się na nie, szczególnie, że była promocja i miałem je dostać w prezencie... ;)
Pierwszy biegowy raz z asicsami przeżyłem na treningu 5 km OBW1/ RT 6 x 30”/60”/2 km OBW1. Przy spokojnym biegu w pierwszym zakresie po około 4:40 but wydawał się być… jak but, nic mi nie urywało, ale biegło się bardzo przyjemnie, swobodnie. Prawdziwą naturę Hyperseedów poznałem przy rytmach. Gdy schodzi się poniżej 4 minut na kilometr buty pokazują, że są stworzone do szybkiego biegania. W okolicach 2:50 min/km nogi zdawały się same kręcić. Znacie te uczucie gdy na maksa zbiegacie z górki, albo zjeżdżacie z niej na starym rowerze i nogi kręcą się tak szybko, że masz wrażenie że się zaraz pokręcą? No to w tych butach mój pierwszy szybki odcinek właśnie tak wyglądał.
But zdecydowanie preferuje bieganie na śródstopiu. Pomaga w takim ułożeniu stopy, aby lądować właśnie na jej przedniej części. Możliwe, że jest to zasługa wyżej wspomnianego specjalnego kopyta. Podeszwa jest dobrze ponacinana i nie przeszkadza w aktywnej pracy stopą.
Cholewka jest bardzo cienka i przewiewna. W dodatku w podeszwie jest otwór mający pomagać w wentylacji stopy. Czy otwór działa ciężko mi powiedzieć (na pewno wlewa się przez niego woda), jednak po morderczym półmaratonie w 36 stopniowym upale i pełnym słońcu moje stopy ani przez chwilę nie odczuwały uczucia palenia.
Zapiętek w bucie jest podzielony na dwie części. Pomarańczowa jest to część usztywniona, nad nią występuje już miękka warstwa materiału. Trochę obawiałem się usztywnienia, bo od dawna nie biegałem w butach z plastikiem w zapiętku, jednak po paru krokach w ogóle nie czuć, że ma się na nogach buty, więc i zapiętka nie czujemy.
But jest stosunkowo dobrze amortyzowany jak na startówkę. Nie są to twarde buty wymagające perfekcyjnej techniki i bardzo mocnych mięśni stopy. Jednak cały czas należy pamiętać, że są to lekkie, szybkie buty, więc osoby o kiepskiej technice, nadwadze i słabych stopach nie powinny do nich wsiadać.
Podeszwa jest podobno tak zaprojektowana, by pomagać utrzymać przyczepność na mokrym asfalcie. W tegorocznym Biegu Powstania podczas opadów deszczu całkiem dobrze spisywały się i na asfalcie i na bruku. Wiec to chyba nie jest marketingowa gadka z tą przyczepnością.
Ocena
Buty są naprawdę szybkimi, elastycznymi i wygodnymi startówkami, a często zdarza się, że startówka nie jest wygodna (może to w myśl zasady „pobiegniesz szybciej żeby je szybciej zdjąć”). Buty nie przeszkadzają w aktywnej pracy stopą, nie ciążą i dobrze wentylują stopę. Są butami surowymi w porównaniu z tradycyjnym modelem treningowym, jednak nie są spartańskie jak niektóre modele. Z czystym sercem 5,5/6. Czuję, że gdy je zabiegam mogę sięgnąć po nową parę.
Dla kogo takie buty?
Żadna startówka nie jest dla każdego. Jeśli nie biegasz 10 km poniżej 40 minut, albo półmaratonu poniżej 1:25 to daj sobie spokój ze startówką i spraw sobie model treningowo-startowy jak np. Puma Faas 300 v3. Startówki nie sprawią, że pobiegniesz szybciej. But startowy ma nie przeszkadzać w pracy, a nie ją zastępować. Wzmocnij łydki, achillesy, mięśnie stóp i popraw technikę. Wtedy odczujesz korzyści z biegania w startówkach.
But startowy może mieć też psychologiczne znaczenie dla biegacza. Jest to but na wyjątkowe okazje, odświętny. Specjalny strój startowy i buty mogą poprawiać pewność siebie i wpływać na głowę podczas biegu. Jeśli chcesz mieć startówki właśnie po to to zdecydowanie polecam Asics Hyperseed 6, bo to buty, które wybaczają. Jeśli chcesz mieć startówki, bo wiesz, że jesteś mocnym biegaczem to również je polecam, ze względu na brak czucia buta podczas biegu. Ta startówka na pewno nie przeszkodzi w szybkim bieganiu.