"Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz - również masz rację." Te słowa Henry'ego Forda idealnie opisują wiele życiowych sytuacji. Coraz więcej mówi się o tym, że nie tylko nogi biegają w kontekście budowania siły i wytrzymałości mięśni korpusu czy ramion. Często też widzimy motywujące słowa dotyczące tego by się nie poddawać, przeć do celu, trenować z rozsądkiem. Takie motywujące słowa można uznać za część treningu mentalnego. Wpajamy sobie wartości, którymi kierując się podczas treningów i startów łatwiej możemy wchodzić na wyższy level. Głowa naprawdę może nam pomóc, ale tez zepsuć przygotowania.
Trening ideomotoryczny
Jest to fragment treningu mentalnego polegający na wyobrażeniu sobie danego ruchu. Mimo że psychologia w sporcie jest obecna już stosunkowo długo to ten typ treningu jest stosowany na szerszą skalę dopiero od paru lat.
Po co nam taki trening? Zajęcia ideomotoryczne idealnie nadają się do kształtowania techniki biegu. Po przez wyobrażanie sobie ruchu utrwalamy ślad w mózgu ułatwiający, na właściwym treningu biegowym, odtworzenie obrazu ruchu. Trening taki możesz stosować w każdej chwili, przed snem, podczas przerwy w pracy, w trakcie podróży. Wg mnie najlepiej robi się to przed snem, wtedy możemy się skupić tylko na treningu.
Jak sobie wyobrażać?
Twój trener biegania wymyśla ćwiczenia techniczne podczas wykonywania, których plączą Ci się nogi, robisz je nierówno czy zapominasz o odpowiedniej postawie? Kreowanie obrazów w głowie może bardzo pomóc złapać rytm w takich ćwiczeniach i wykonywać je poprawnie.
Może też pomóc w zachowaniu poprawnej techniki podczas samego biegu
Formy treningu ideomotorycznego są dwie:
- Pierwsza z nich polega na wyobrażaniu sobie ruchu, który mamy wykonać z perspektywy samych siebie, patrzymy własnymi oczami.
- Drugi sposób polega na tym, że oglądasz się z boku. To trochę jak we śnie. Wiesz, że to ty biegniesz, ale patrzysz na siebie z boku.
Przy pierwszej formie wczuwasz się w swoje ciało. Wykonując np. grzebnięcia wyobrażasz sobie siebie przed wykonaniem ćwiczenia (pamiętaj, że patrzysz swoimi oczami, a nie na siebie z boku). Tworzysz obraz tego jak ćwiczysz, jak poruszają się nogi i ręce, ale również wyobrażasz sobie to co odczuwasz. Wyobrażasz sobie proprioecepcję czyli czucie głębokie swojego ciała. To jak działają mięśnie, jak czujesz podskakiwanie, jak czujesz naprężanie i rozluźnianie mięśni, jak muszą pracować by dobrze wykonywać ruch. Wyobrażenie ma być jak najbardziej realne.
Przy drugiej opcji patrzysz na siebie z boku. Widzisz jak wykonujesz ćwiczenie w idealnej formie. Tworzysz z siebie ideał, który dokładnie odwzorowuje każdy najmniejszy ruch.
W obu przypadkach ważne jest żeby przed treningiem ideomotorycznym ktoś wyjaśnił Ci szczegóły danego ruchu. Trener biegania czy doświadczony biegacz. Możesz też obejrzeć film na którym ktoś przedstawia poprawną technikę ćwiczenia. Taki film będzie bardzo dobrym narzędziem do wyobrażania sobie siebie patrząc z boku.
Trening ideomotoryczny to bardzo często stosowany środek w treningu zawodowców. Spróbuj jak zadziała na ciebie.
Trening ideomotoryczny
Jest to fragment treningu mentalnego polegający na wyobrażeniu sobie danego ruchu. Mimo że psychologia w sporcie jest obecna już stosunkowo długo to ten typ treningu jest stosowany na szerszą skalę dopiero od paru lat.
Po co nam taki trening? Zajęcia ideomotoryczne idealnie nadają się do kształtowania techniki biegu. Po przez wyobrażanie sobie ruchu utrwalamy ślad w mózgu ułatwiający, na właściwym treningu biegowym, odtworzenie obrazu ruchu. Trening taki możesz stosować w każdej chwili, przed snem, podczas przerwy w pracy, w trakcie podróży. Wg mnie najlepiej robi się to przed snem, wtedy możemy się skupić tylko na treningu.
Jak sobie wyobrażać?
Twój trener biegania wymyśla ćwiczenia techniczne podczas wykonywania, których plączą Ci się nogi, robisz je nierówno czy zapominasz o odpowiedniej postawie? Kreowanie obrazów w głowie może bardzo pomóc złapać rytm w takich ćwiczeniach i wykonywać je poprawnie.
Może też pomóc w zachowaniu poprawnej techniki podczas samego biegu
Formy treningu ideomotorycznego są dwie:
- Pierwsza z nich polega na wyobrażaniu sobie ruchu, który mamy wykonać z perspektywy samych siebie, patrzymy własnymi oczami.
- Drugi sposób polega na tym, że oglądasz się z boku. To trochę jak we śnie. Wiesz, że to ty biegniesz, ale patrzysz na siebie z boku.
Przy pierwszej formie wczuwasz się w swoje ciało. Wykonując np. grzebnięcia wyobrażasz sobie siebie przed wykonaniem ćwiczenia (pamiętaj, że patrzysz swoimi oczami, a nie na siebie z boku). Tworzysz obraz tego jak ćwiczysz, jak poruszają się nogi i ręce, ale również wyobrażasz sobie to co odczuwasz. Wyobrażasz sobie proprioecepcję czyli czucie głębokie swojego ciała. To jak działają mięśnie, jak czujesz podskakiwanie, jak czujesz naprężanie i rozluźnianie mięśni, jak muszą pracować by dobrze wykonywać ruch. Wyobrażenie ma być jak najbardziej realne.
Przy drugiej opcji patrzysz na siebie z boku. Widzisz jak wykonujesz ćwiczenie w idealnej formie. Tworzysz z siebie ideał, który dokładnie odwzorowuje każdy najmniejszy ruch.
W obu przypadkach ważne jest żeby przed treningiem ideomotorycznym ktoś wyjaśnił Ci szczegóły danego ruchu. Trener biegania czy doświadczony biegacz. Możesz też obejrzeć film na którym ktoś przedstawia poprawną technikę ćwiczenia. Taki film będzie bardzo dobrym narzędziem do wyobrażania sobie siebie patrząc z boku.
Trening ideomotoryczny to bardzo często stosowany środek w treningu zawodowców. Spróbuj jak zadziała na ciebie.